Dzisiaj przeczytałem książkę Reginy Brett pt.: "Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu" jesteście ciekawi mojej oceny tej pozycji? Zapraszam do lektury.
Już jedno z pierwszych zdań absolutnie wbija w fotel: Zawsze miałam wrażenie, że w chwili moich narodzin Bóg akurat mrugnął. Przegapił je i nigdy się nie dowiedział, że przyszłam na świat. Całkiem mocne, czyż nie? Autorka jest felietonistką i dziennikarką i książka "Bóg nigdy nie mruga" to de facto zbiór 50 felietonów. Ale jak dobrze napisanych! Książkę poleciła mi Olga Konieczyńska, zastanawiałem się czy tą książkę kupić, ale generalnie lubię tą vlogerkę, więc otworzyłem allegro i kliknąłem "kup teraz". "Bóg nigdy nie mruga" jest książką, którą warto przeczytać, nieważne czy jest się chrześcijaninem, muzułmaninem czy ateistą. Można z niej naprawdę wiele wyciągnąć, na zakończenie podrzucę bardzo fajny cytat:
Leslie uczyła wszystkich w swoim otoczeniu, żeby nie traktowali życia jak fakultet. Na nieobowiązkowych zajęciach uczniom nie zależy na zaliczeniu, więc rzadko się na nich pojawiają i nie dają z siebie wszystkiego. Leslie pokazała jak nadać swojemu życiu sens i żyć tak jakby każda chwila miała znaczenie, a każde spotkanie było istotne. (...) Możemy pozwolić, by nas zaszufladkowano na podstawie naszej pracy, dochodu, wykształcenia czy ilorazu inteligencji. Albo poszerzyć tę szufladkę lub całkiem się z niej uwolnić.
Teraz pozostało mi do przeczytania jeszcze trochę książek, między innymi Łysiak i św. Augustyn, sam nie wiem za co się zabrać, ale bądźcie pewni, że jakaś recenzja się wkrótce pojawi! Do usłyszenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz