Ulubiony cytat (motto?)


My brother has the brain of a scientist or a philosopher,
yet he elects to be a detective: what might we deduce about his heart?
- Mycroft Holmes

czwartek, 25 września 2014

"Wielkie marzenie"

"Wielkie marzenie". Z tego co się orientuje, ostatnia książka z niezapomnianym Marlowem, prywatnym detektywem, który był archetypem wszelkich zmęczonych życiem twardzieli-detektywów. Zagrany brawurowo przez Humpreya Bogarta w kilku adaptacjach, no po prostu gość nie da się nie lubić.
Co ciekawe "Wielkie marzenie" zostało napisane przez Roberta B. Parkera, który zręcznie kopiuje styl, zmarłego już wtedy Raymonda Chandlera.

Cóż mogę powiedzieć, najpierw może krótka scenka, żebyście poczuli klimat:
Plus garść cytatów (tzw. "chandleryzmy"):

- Czy pan pije, panie Marlowe?
- No, skoro już pani o tym wspomniała...
- Nie sądzę, żebym mogła zatrudnić detektywa używającego alkoholu pod jakąkolwiek postacią. Nie pochwalam nawet palenia papierosów.
- A mogę sobie obrać pomarańczkę?
czy też:
Czy sprzątnąłeś kogoś dziś wieczorem?
- Muszę sprawdzić w swoim notesie.
Sebold pochylił się ku mnie uprzejmie.
- Czy nie miałbyś ochoty dostać w mordę? - zapytał. 
I tak dalej, i tym podobne. Jest to literatura buzująca testosteronem, czyta się to szalenie przyjemnie, a zwłaszcza słucha się w wykonaniu faceta, który przeczytał "Siostrzyczkę", niestety nie pomnę nazwiska. O czym jest "Wielkie marzenie"? To kontynuacja i zarazem zakończenie historii z "Wielkiego snu", która była bodajże pierwszą książką z Marlowem w roli głównej. Jedna z dwóch obrzydliwie bogatych sióstr zmarłego generała znika, co sprawia, że Marlowe zostaje wynajęty przez lokaja do odnalezienia jej. W miarę postępów przekonuje się, że nikomu nie zależy na odnalezieniu młodszej siostry...
Polecam książkę, jest lekka, krótka i przyjemna, jak większość książek z Marlowem w roli głównej. Niekoniecznie jest to literatura dla pań, chociaż kto wie...?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...