Recenzje, recenzje....

Coraz więcej rzeczy rozumiem, lecz coraz trudniej mi przychodzi wyrazić to w słowach.

Damn! Mam do zrecenzowania 8 filmów i 3 książki, które ostatnio przeczytałem i obejrzałem. A ta liczba będzie rosnąć...


Moje recenzje i tak są króciutkie, więc zastanawiam się czy nie robić recenzji po kilka jednocześnie? Co o tym sądzicie? Zwłaszcza, że co środę zamierzam co nieco pichcić i z tego pichcenia robić fotorelację, a piszę cztery razy na tydzień.
Z rzeczy, które będą na blogu wkrótce muszę powiedzieć też, że wpadłem na pewną myśl, którą się z przyjemnością z Wami podzielę, jeszcze nie do końca się ona skrystalizowała, ale pracuję nad tym...
No i jeszcze warto dodać, że ten obraz jest całkowicie losowy, po prostu lubię różne prace artysty, który m.in. go namalował.
Na zakończenie tej mini historyjki pt.: "Co wkrótce na blogu?" krótki cytat, jeden z wielu, który utkwił w mojej przepastnej pamięci:

Od długiego czasu podejrzewałam, że  związek z drugą osobą, taki prawdziwy, nie jest możliwy. Ciekawi mnie, czy się z tym nie zgodzisz, ale podejrzewam, że myślisz to co ja. Również w innych kwestiach.  Więc powiedz mi, czy możliwe jest poznanie człowieka tak naprawdę? Czy warto do tego dążyć? Ufam tylko twojej opinii. Jak zawsze znalazłam coś co odwraca moją uwagę, ale dni są długie w tym szarym mieście, Mam nadzieję, że wkrótce napiszesz. 
Na zawsze Twoja, (...)