Dawno nie pisałem o postaciach, które mnie inspirują, a jest jeszcze kilka takich zarówno istniejących jak i nieistniejących. Pomyślałem sobie - czemu by nie skrobnąć jakiegoś skromnego tekściku? Jak pomyślałem tak zrobiłem i oto ukazuje się ten post. Zapraszam!
Jak wspomniałem przy recenzji książki Tarlego jestem początkującym dyletantem, jeśli chodzi o epokę napoleońską. Co nie zmienia faktu, że mój entuzjazm jest wielki! Ten twardy, stanowczy, cholernie inteligentny i mądry mężczyzna jest jednym z moich autorytetów, kto wie czy nie największym ze wszystkich. Jestem bonapartystą i nie wstydzę się tego! Prawdopodobnie im więcej będę czytał o Napoleonie tym większym uwielbieniem do niego będę pałał. Już teraz zastanawiam się jaką następną książkę o nim i o jego epoce przeczytać, zakupiłem dość sporo Łysiaków, myślę, że na razie wystarczą.
Cóż mogę o nim powiedzieć? Z rzeczy których o nim nie wiedziałem, a dowiedziałem się z biografii to m.in to, że był przez całe swoje życie bardzo pilnym uczniem, do dwudziestego któregoś roku życia ciężko pracował, jednocześnie się ucząc, starając się utrzymać rodzinę, gdyż jego ojciec zmarł, ponadto miał fenomenalną, fotograficzną pamięć, aaach, jak ja lubię tego człowieka. Swoją drogą wielkie wrażenie robi grób Napoleona u Inwalidów w Paryżu, byłem dwukrotnie, za każdym razem robił na mnie równie duże wrażenie. Co ciekawe, kobiety dla niego mogły zgrzeszyć tylko jednym - inteligencją, podobno nie lubił inteligentnych kobiet. No nic, w każdym razie przepraszam za to, że notka nie jest przemyślana i jakoś tak składnie napisana, ale ta postać wywołuje we mnie zawsze taką ekscytację! Zapraszam do komentowania, już wkrótce postaram się napisać więcej o kolejnych osobach, które mnie inspirują.
Kilka cytatów:
Człowiek nie ma przyjaciół, przyjaciół ma tylko powodzenie.
Cnota jest dla kobiet tym, czym odwaga dla mężczyzn, pogardzam tchórzem i kobietą bez wstydu.
Bluszcz tuli się do pierwszego drzewa, jakie napotka; oto pokrótce historia miłości.
Miłość to głupota robiona we dwoje.
I wreszcie mój ulubiony:
Ludzie genialni są jak meteory. Ich przeznaczeniem jest by, spalając się, przydali blasku epoce, w której żyją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz