Że spadłeś,to zwykły los Polski
Każdy w końcu z liny tej spadnie
Tylko czemuś zapomniał, Wielopolski,
Że upadać też trzeba ładnie?
Jako, że już wkrótce pojawi się u mnie recenzja filmu "Piąta władza", który opowiada historię Wikileaks to pozostając w klimacie przecieków skrobnę kilka słów na temat "Afery taśmowej". Jestem po lekturze elektronicznego wydania najnowszego numeru "Wprost" (Uwierzycie, że w poniedziałek już we wszystkich sklepach w Radości nie było bo ludzie wykupili?!) , a więc można powiedzieć, że jestem na bieżąco. Zacznę może od tego, że moim zdaniem znacznie przecenia się możliwości "piątej władzy" czyli tych mediów nie głównego nurtu i zbyt wcześnie odtrąbiono śmierć mediów tradycyjnych. Najlepszym tego przykładem jest zaczynający się właśnie "zamach stanu", który będzie moim zdaniem niczym innym jak siłowaniem się rządu z mediami. Kto wyjdzie z tej walki zwycięsko? Nie mam bladego pojęcia, moim zdaniem najistotniejsze jest to kto w ciągu najbliższych dni zdoła narzucić swoją narrację. W chwili w której to piszę policja właśnie ewakuowała się z siedziby "Wprost" gdzie przesiedzieli cały dzisiejszy dzień, próbując, z tego co zrozumiałem, wymusić oddanie materiałów kompromitujących zamieszanych w aferę polityków i zmusić do ujawnienia tożsamości informatora, czyli wymusić złamanie tajemnicy dziennikarskiej. Jestem szalenie ciekawy jak to się dalej potoczy, będę śledził z uwagą doniesienia mediów, ale podejrzewam, że komentować tego na bieżąco na blogu nie będę, bo trochę szkoda mi na to czasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz