Wow, to już kolejny rok minął. Jak to szybko mija. Dzień za dniem i nagle już się robi 2016. A wydaje mi się, że poprzedni Sylwester był zaledwie parę dni temu.
To był dość ciekawy czas.
Przeczytałem około pięćdziesiąt książek, obejrzałem 80 filmów, byłem na kilku spektaklach teatralnych. Wydaje mi się, że to całkiem przyzwoity wynik. Co mogę polecić?
Jeśli chodzi o filmy (warto tutaj zaznaczyć, że nie wszystkie powstały w minionym roku, ale wszystkie wtedy obejrzałem):
Przeznaczenie
Pierwszy, i w sumie jedyny, film z gatunku "mind fucków". Eksploatuje temat podróży w czasie w każdy możliwy sposób, ogląda się to świetnie. W największym skrócie - w niedalekiej przyszłości istnieje jednostka policyjna zapobiegająca przestępstwom poprzez cofanie się w czasie i film opowiada o jednym z takich case'ów.
Gwiazd naszych wina
Hit 2014 roku z tego co pamiętam. Obejrzałem go jakoś w połowie roku i mnie po prostu urzekł. Świetna historia, wzruszająca, poruszająca. Polecam!
Ona
Toooo był bardzo pokręcony film, tym straszniejszy, że może się wydarzyć w perspektywie najbliższych stu lat? O miłości do bezcielesnego komputera, świetna rola Scarlett Johannson. Miodzio!
Ex Machina
Drugi film, bardzo podobny do "Her". Tym razem o tworzeniu androidów. Byliśmy na nim wraz z kilkorgiem osób ze studiów filozoficznych, było naprawdę interesująco.
Sicario
Obejrzałem dosłownie tydzień temu. Miał on wszystko to co powinien mieć dobry thriller. O sytuacji na granicy amerykańsko-meksykańskiej. Wciąga od pierwszej do ostatniej minuty.
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
Nie mogło w tym zestawieniu zabraknąć najnowszych Gwiezdnych Wojen. Abrams dokonał niemożliwego i ponownie obudził we mnie fanboya uniwersum Star Warsów.
Książki:
Uwikłanie
Podobnie jak "Sicario" przeczytałem tą książkę w Święta. Pierwsza część trylogii z prokuratorem Szackim. Poleciła mi ją mama, przeczytałem z zainteresowaniem, strasznie mi się spodobała, drugą część, "Ziarno prawdy", obejrzałem, ale trzecią zamierzam już przeczytać.
Sekrety amerykańskich milionerów
Książka będąca niemal takim samym objawieniem jak "Ekonomia w jednej lekcji". Tytuł jest zwodniczy, bo dodany by podkręcić sprzedaż, jednak pod nim kryje się wnikliwa analiza przyczyn bogactwa wśród społeczeństwa amerykańskiego w latach '90. Polecam!
Z szynką raz!
Musiałem przeczytać coś Bukowskiego i padło na "Z szynką raz!". Książka wzbudzała we mnie skrajne emocje, ale to chyba dobrze, bo znaczy to, że autor swój cel osiągnął.
Dowód. Prawdziwa historia neurochirurga, który przekroczył granicę śmierci i odkrył Niebo
Któryś z naszych profesorów polecił nam "Dowód" i był to strzał w dziesiątkę. Wydaje mi się, że ciężko dyskutować z dowodami wysuwanymi przez autora, acz materialiści i tak będą wiedzieć swoje...
Droga
Ostrzyłem sobie zęby na tą książkę od dłuższego czasu. Najbardziej depresyjna pozycja jaką jak dotąd przeczytałem. Świetna historia skazanej na porażkę podróży ojca i syna po post apokaliptycznych Stanach Zjednoczonych.
Wilk stepowy
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuje J., bo o Hessem jedynie słyszałem, więc tym większym zaskoczeniem było dla mnie jak dobra to była książka. Gorąco polecam!
Na nadchodzący rok chciałbym życzyć Wam zdrowia, szczęścia i osiągnięcia celów, które sobie wyznaczycie. No i mam nadzieję, że do zobaczenia w 2017 w pełnym składzie! :)
No i all time classic:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz