Rzadko zdarza się, że trafiam na filmy tragiczne, które sprawiają psychiczne cierpienie podczas oglądania. Jedynym z nich był "Rock the Kasbah". Napisałem na jego temat recenzję, przemknęła bez echa, ale może to i dobrze. Zapraszam do jej przeczytania plus powiem kilka słów na temat tworzenia tego tekstu.
Wystarczy, że zobaczyłem zwiastun tego filmu i już wiedziałem, że będzie źle, bardzo źle:
Poszedłem, obejrzałem, zdania nie zmieniłem. Czułem niemal fizyczny ból musząc to oglądać. Pamiętam, że jeszcze dłużej niż w przypadku "Mamy" zabrało mi napisanie tekstu, bo po prostu nie jestem dobry w kopaniu leżącego. Niemniej to co napisałem możecie zobaczyć tutaj i sami ocenić: http://film.org.pl/r/recenzje/rock-the-kasbah-kasa-misiu-kasa-71698/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz