Ulubiony cytat (motto?)
My brother has the brain of a scientist or a philosopher,
yet he elects to be a detective: what might we deduce about his heart?
- Mycroft Holmes
piątek, 27 lutego 2015
"Mistrz i Małgorzata" reż. Waldemar Raźniak
Zapomniałem Wam wspomnieć, że byłem w styczniu (wreszcie!) na spektaklu teatralnym , mianowicie na "Mistrzu i Małgorzacie" w teatrze Collegium Nobilium. Poszedłem sobie z ludźmi z roku, było cokolwiek interesująco, zapraszam do przeczytania mojej krótkiej recenzji.
Jak zapewne kiedyś wspominałem i większość z Was, znających mnie osobiście wie, "Mistrz i Małgorzata" to jedna z TOP 3 moich ulubionych książek (pozostałe dwie to "Na Wschód od Edenu" i "Wielki Gatsby"), dlatego do teatru poszedłem z dużymi oczekiwaniami i emocjami. Zastanawiałem się jak uda im się zmieścić książkę tak szeroką w kilku godzinach. Nie przedłużając - wyszło im to świetnie. Oczywiście pewne wątki homoseksualne wprawiały w lekką konfuzję, bo nie przypominałem sobie by były na karcie powieści, ale, mimo mojego konserwatyzmu, nie zgrzytałem zębami i na pewno nie były one nastawione na to by odwrócić naszą uwagę od właściwej treści spektaklu.
Na zdjęciu powyżej rozmowa Wollanda z Bezdomnym i Berliozem na Patryjarszych Prudach, w tle szalony Mistrz.
Najpierw o tym jak zmieszczono książkę w tak krótkim spektaklu - ano zrobiono to w dość prosty sposób, zostawiając pewne kluczowe sceny, a o scenach między tymi kluczowymi scenami wspominając w dialogach. Co było szalenie przyjemne to to, że postaci mówiły Bułhakowem, co dla mojej dobrej pamięci i równie wprawnego ucha brzmiało rozkosznie.
Stalin i jego świta, czyli ciekawe uzupełnienie powieści.
Poza tym pojawił się w spektaklu wątek przeplatania się fikcji literackiej z rzeczywistością, tj. na początku i na końcu spektaklu były migawki z życia samego Bułhakowa, uważam, że był to bardzo ciekawy zabieg, który, osobom nie znającym życia Michaiła, pokazywał w fajny sposób to w jakich okolicznościach odbywało się pisanie powieści.
Podsumowując polecam gorąco ten spektakl, wydaje mi się, że jeszcze w marcu czy kwietniu będą go grali, bilety są stosunkowo niedrogie i macie możliwość zakupu ich w linku podanym na wstępie notki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj . Kocham wszystko, co jest związane ze Sztuką... Teatr to mój żywioł!! Sama udzielam się w niezależnych przedstawieniach EMO... tak się skałda, że od miesiąca jestem Emo, i szukam bratniej duszy do dzielenia się swoją Pasją. dlatego zainteresował mnie Twój blog. Nie czytałam, żadnej z wymianionych książek ale po Twoim poście napewno to zrobię!! Proszę pisz więcej na tematy poważne i kulturalne takie jak Sztuka, sens Życia czy też podróże.... Pozdrawiam i będę tu zaglądała często bo widzę że, masz potencjał...
OdpowiedzUsuńJa polecam Braci Karamazow - jest film, który świetnie oddaje klimat Dostojewskiego. Rewelacyjna interpretacja.
OdpowiedzUsuńMasz na myśli film z 2008, 1968, 1958 czy 1921 ? :P A może serial z 2009?
UsuńNajnowszy - jest kręcony w PL, praktycznie w magazynie :)
Usuń