Ulubiony cytat (motto?)


My brother has the brain of a scientist or a philosopher,
yet he elects to be a detective: what might we deduce about his heart?
- Mycroft Holmes

wtorek, 26 sierpnia 2014

"Koneser" (2013) czyli o agorafobii i miłości tragicznej

Kolejny film z gatunku tych "nie-wiem-jak-zostałem-doprowadzony-do-obejrzenia-go". I jak to zwykle u mnie bywa wyszedłem z seansu zadowolony, chociaż jednocześnie bardzo zasmucony. Nie powiem oczywiście dlaczego, to będziecie musieli odkryć sami. Zapraszam jednak do przeczytania moich przemyśleń na temat tego filmu.

Fabuła tego filmu jest równie ciekawa jak, brawurowo zagrana, główna postać całego dramatu, czyli szef domu aukcyjnego, w którego wciela się Geoffrey Rush. Nie przypominam sobie żadnych słabych filmów z jego udziałem (chociaż na pewno ktoś by jakiś znalazł), za to ten aktor kojarzy mi się z solidnym kinem i warsztatem, podobnie jak Micheal Cain.  Rzeczony szef domu akcyjnego prowadzi dość nudne, przesadnie higieniczne i uporządkowane życie. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy dostaje zlecenie wyceny majątku pewnych niedawno zmarłych bogaczy (od ich córki).  Co dziwne, nie pokazuje się ona podczas umówionych spotkań, a kontakt z nią jest tylko telefoniczny. Rush zaczyna coraz mocniej angażować się w to przedsięwzięcie...
Tyle suchego opisu filmu, teraz króciutko co do moich odczuć po obejrzeniu go. Przede wszystkim pozwolił mi lepiej zrozumieć osoby cierpiące na agorafobię, w tym filmie zostało to świetnie pokazane. Poza tym jest niezwykle angażujący widza, nie miałem ochoty nawet przez chwilę go zapauzować i obejrzeć później. No i to zakończenie! Ci co już obejrzeli muszą się ze mną zgodzić, że zakończenie wbija w fotel! Film polecam, po seansie dałem mu 9/10, aczkolwiek teraz tą ocenę nieco bym obniżył...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...