Ulubiony cytat (motto?)


My brother has the brain of a scientist or a philosopher,
yet he elects to be a detective: what might we deduce about his heart?
- Mycroft Holmes

niedziela, 25 maja 2014

Podróże małe i duże - Włochy


Od 25 kwietnia do 5 maja byłem we Włoszech. Prawdę mówiąc byłem trochę krócej, bo około 4 dni zabrała mi podróż w obie strony (via Czechy i Austrię). Jak wrażenia? Cóż, w skrócie mógłbym powiedzieć, że kobiety są tam piękne, jedzenie pyszne, a zabytki p… p… potężne? W każdym razie przybyłem na kanonizację Jana Pawła II i Jana XXIII z jednodniowym wyprzedzeniem, wziąłem udział w czym wziąć udział miałem i zabrałem się za zwiedzanie. I muszę przyznać, że Rzym robi niesamowite wrażenie. Zdecydowanie jest to miasto do którego jeszcze nie raz, nie dwa razy będę wracał, głównie dlatego, że nie zwiedziłem jeszcze nawet ćwiartki wszystkich miejsc wartych zwiedzenia. Włosi to naród serdeczny, a i ich język nie jest specjalnie trudny, zwłaszcza jak się jest chociaż trochę osłuchanym z łaciną. Nocowałem w miejscu znalezionym przez portal AirBnB, który serdecznie polecam, ze względu na to, że można tam znaleźć noclegi we względnie niskiej cenie, a w standardzie wyższym niż można by dostać w hotelach/motelach za tą samą kwotę. Największe wrażenie zrobiło na mnie chyba wnętrze bazyliki św. Piotra; Pieta, grób tegoż apostoła itd. Był to mój już trzeci pobyt we Włoszech, a zwłaszcza trzeci raz byłem już w Wenecji, w związku z tym byłem już zmęczony zwiedzaniem tych samych miejsc  z moją rodziną, więc odłączałem się od czasu do czasu by zobaczyć coś na własną rękę. Wenecja to miasto z gatunku tych „must see”, zresztą podobnie jak Wieczne Miasto. Zresztą co Wam będę nudził – pojedźcie i przekonajcie się sami, wyjazd samemu na kilka dni to wydatek rzędu 1000-2000 zł, a więc da się przeżyć. Jak wyliczyłem tą sumę?
500 zł lot w obie strony.
8 zł spore kawałki pizzy (robią spokojnie za obiad)
40 zł pozostałe rzeczy śniadaniowo-kolacyjne
100 zł jedna noc w miejscu zarezerwowanym w Airbnb
100 zł wejścia do różnych muzeów
18 zł dzienne wydatki na bilety
Teraz mnożymy wszystko oprócz lotu przez, powiedzmy, pięć i wychodzi nam 1830 zł. Quod erat demonstrandum.
Wiadomo, że można nie zwiedzać muzeów, tylko postawić na darmowe kościoły i są jeszcze inne triki za pomocą których można obniżyć koszta podróży. Hm, hm to chyba tyle…
Do zobaczenia w przyszłej notce!
PS. Poniżej jeszcze kilka zdjęć, robionych moją wesołą komórką i nie tylko.




  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...