Seriale, seriale... "Quirke"

Kolejny serial! Czasem trzeba coś obejrzeć w długie samotne wieczory, gdy akurat się niczego nie czyta tudzież nie socjalizuje się z ludźmi. W jakiejś gazecie przeczytałem, że "Qurike" to niezły, krótki serial BBC. Czy taki jest? Przekonajcie się czytając tę recenzję...

Spotkałem się z różnymi skrótowymi opisami fabuły tego serialu, ale żadna, moim zdaniem, nie była właściwa. Mianowicie "Quirke" nie jest serialem detektywistycznym, a jego tytułowy bohater nie jest detektywem. Powiedziałbym, że film jest bardziej obyczajowy i skupia się na bogatej rodzinie prawników, lekarzy i przedsiębiorców do której należy Quirke (poprzez adopcje). Jest on głównym patologiem w pewnym szpitalu, ponadto jest alkoholikiem. No i jest dość charyzmatyczny. Oczywiście jego praca sprawia, że wplątuje się jakoś w kryminalne sprawy, ale powtórzę - to serial obyczajowy.
Jest on oczywiście produkcji BBC, więc jest super krótki (3 odcinki na sezon), ale każdy odcinek jest długi (półtorej godziny). Bardzo podoba mi się styl ubierania się głównego bohatera, który możecie podziwiać na grafice na górze.
A o samym serialu? Cóż, nie jest to drugi "Sherlock", ale jeśli lubicie klimat świata, jeszcze przed tą żałosną "rewolucją seksualną" to serial powinien Was zadowolić. Ja z przyjemnością dokończę oglądanie pierwszego sezonu, chociaż nie wiem jeszcze czy zabiorę się za drugi...
Łapcie oczywiście trailer: