Ulubiony cytat (motto?)


My brother has the brain of a scientist or a philosopher,
yet he elects to be a detective: what might we deduce about his heart?
- Mycroft Holmes

niedziela, 5 października 2014

"Kawa i papierosy", "Chłopiec ze skazą"

 Kolejne dwa filmy, które oglądałem dawno, dawno temu, ale z kronikarskiego obowiązku czuję, że powinienem napisać krótko o moich impresjach po seansach, a także nakreślić krótko o czym te filmy były. Zapraszam do przeczytania mini recenzji "Kawy i papierosów", a także "Chłopca ze skazą".

Od czego by tu zacząć? Może od tego, że oba filmy nie za bardzo mi podeszły. O ile "Kawę i papierosy" oglądałem z jakiegoś bliżej mi nieznanego, chorego powodu (chyba dlatego, że był tam główny bohater "Zakazanego Imperium" i ten brytyjczyk, którego twarz kojarzę, a nazwiska nie za bardzo) o tyle "Chłopca ze skazą" obejrzałem ze względu na rekomendację jaką dostałem od J.. Zacznijmy może od "Kawy i papierosów". Film to zbiorek krótkich etiud (dobrze się wyraziłem?), które mają bardzo, bardzo różny poziom. Pamiętam, że ta z Blanchett w podwójnej roli była niezła. Jak można się domyślić, wszystko co łączy te krótkie scenki to właśnie kawa i papierosy. Ach no i film jest zrobiony w czerni i bieli, nie mam za bardzo pojęcia dlaczego...

Łapcie zwiastun:
Przejdźmy teraz do "Chłopca ze skazą".
Z reguły filmy, które poleca mi J. są bardzo ciekawe i dobre. Weźmy tutaj takiego "Mr. Jones", moim zdaniem film bardzo dobry, nie jakieś arcydzieło, ale mi się podobał. Tymczasem "Chłopiec ze skazą" był jakąś pomyłką... Niby dokument opowiadający o BARDZO zaburzonym chłopcu chorym na ChAD, niby wszystko powinno się udać, a tutaj cóż... Po prostu film był strasznie, strasznie nudny, nie angażujący widza i nie skończyłem oglądania z jakimś wrażeniem, że ten chłopiec był bardzo biedny tudzież, że to było niesprawiedliwe co go spotkało. Pomyślałem raczej "głupi gówniarz". Wybaczcie moją znieczulicę.
Tutaj zwiastun:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...