Od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad powrotem do pisania, brakowało mi jakiegoś wypełniacza czasu, gdyż jedną z zasad dobrego planowania o jakiej gdzieś przeczytałem było to, żeby mieć umiarkowanie mocno wypełniony dzień. Staram się tą zasadę stosować. Niestety, myślę, że będąc blogerem, a więc pamiętnikarzem, jestem także artystą, a artysta nie może się obejść bez publiczności. Także tutaj pojawiacie się Wy, moi drodzy czytelnicy. Czy ktoś jeszcze tu zagląda? A może inaczej - czy jeśli ten post powisi do końca Lutego lub z 2-3 tygodnie to ktoś wejdzie i się nad nim pochyli? Przeprowadzę taki mały eksperyment, nie reklamując nigdzie tego posta, a tylko go tak zostawiając. Napiszcie proszę w komentarzach co byście chcieli zobaczyć na blogu, nie mogę się doczekać by przeczytać Wasze komentarze!
Podziwiam, że masz motywację do pisania na blogu, to jak puszczanie bąków w stadzie świn z nadzieją, że docenią twój zapach ;)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem...? Mam generalnie za wysokie zdanie o ludziach w Internecie, aczkolwiek widzę jak się zmienia społeczność (im więcej ludzi ma dostęp do Internetu), poziom hejtu rośnie, w porównaniu np. sprzed 8-10 lat, ale jestem dobrej myśli :)
OdpowiedzUsuńOdkąd jestem EMO i udzielam się w Internecie też spotkałam się z falą niezasłużonej krytyki... ale nie poddaję się i wytrwale dążę do ekspresji swojej Sztuki i wrażliwości...
OdpowiedzUsuńAle supcio, że wróciłeś! Tęskniłam <3 mm nadzieję na dużo ciekawych notek w przyszłości!!!! Jak chcesz, mogę postawić Ci powitalnego tarota! XD
OdpowiedzUsuńZuzi xoxoxo
Z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuń